Amandowy charakterek.. dlaczego taki tytuł? Tytuł jest taki, ze względu na nieco wybredny charakter mojego kocura. Otóż ten oto kot, potrafi pierwszego dnia być bardzo zadowolony po zjedzeniu nowej karmy (Animonda), a następnego dnia rano już jej nie chce. Ale za to trzeciego dnia już ją zje! O co w tym chodzi? Chyba tylko on to wie... W każdym bądź razie, zakupy zrobione! Kupiłam suchą karmę Acana 340 g (chciałam Applaws ale się skończyła i nie mam pojęcia kiedy będzie zamówienie), 2 mokre karmy z Animonda Carny i cążki do obcinania pazurków. Gratis dostałam zabawkę mysz, którą kot był zachwycony! Gryzł ją, turlał ją... istne szaleństwo! :)
KOT VS MYSZ :D
+ Zdjęcie zakupów :)
Jak widzicie zmieniłam wygląd bloga. Chyba ten jest lepszy niż poprzedni? :)
Fajne zakupy, ach te koty, zawsze coś wymyślą :) Moje też ostatnio wybrzydzały, ale sobie z nimi poradziłam i już grzecznie jedzą co trzeba :D
OdpowiedzUsuńWygląd zdecydowanie lepszy :)
Właśnie, jak sobie poradzić z tym ich wybrzydzaniem? :D
UsuńMetodą Surowego Rodzica xD Możesz pomieszać ze starą karmą albo po prostu "zapomnieć" dać śniadanie, głodny kot zmienia swoje priorytety (czasami :p). U mnie było bardziej ekstremalnie, może wspomnę o tym w następnym poście :D
UsuńSpróbuję tej metody! :D
UsuńCzekam na kolejnego posta u ciebie! :)
Super zakupy! Mój kot też wymyśla! Chce się łasic, ale jest nietykalny! Nie można go nawet dotknąć!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas!
http://futrzasciprzyjaciele.blogspot.no
Taka już jest ta kocia natura.
UsuńZ chęcią odwiedzę twojego bloga :)
U mnie animoda nie przeszla...troche wieksze puszki i zanim byla zjedzona do konca zdarzyla wywietrzec albo wyschnac i juz majka nie chciala jesc...teraz tylko saszetki
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam... mój kot tez maruda, już wiele karm kiedyś przez niego uwielbianych zostało odrzuconych, właśnie np. animonda. A nad miską czasem potrafi nieźle marudzić i nie jeść ;) pozdrowienia!
OdpowiedzUsuń